DZIĘKI TEMU BĘDZIE CI CIEPŁO, GDY NA DWORZE ZIĄB

Mama i córka w balaclavie

Dodatek, który sprawia, że nie jest zimno nawet w wietrzny i deszczowy dzień? Nie wieje ci w nim po szyi i uszach? Witaj w pierwszym wpisie tegorocznej odsłony postów o szafie kapsułowej. Pokażę ci w nim moje odkrycie tej jesieni – balaclavę. 

Nazwa brzmi trochę dziwnie, obco, ale to nic innego jak pewna odsłona kominiarki czy kaptura. Nie rozumiem, dlaczego dopiero w tym sezonie jesiennym zaczęłam tę balaclavę nosić. Zainspirował mnie do tego najnowszy sezon „Emily w Paryżu”. Naprawdę. Główne bohaterki miały je ubrane do pięknych stylówek w górach. Wyglądały niesamowicie kobieco, ale zarazem oryginalnie. Stwierdziłam, że muszę poszukać czegoś takiego w sklepie. Kupiłam więc sobie taką najprostszą, tanią balaclavę w H&M i … zakochałam się. Od razu kupiłam też ją mojej córce, ale już taką z dobrym składem. 

Jeśli chcesz się uchronić przed wiatrem i chłodną temperaturą to nie ma nic lepszego. Mój tip jest taki, że jak robi się jeszcze zimniej, zakładam na balaclavę czapkę. Wtedy przylega idealnie do głowy, a mi jest ciepło. 

Specjalnie dla Ciebie poszukałam maksymalnie niskobudżetowe modele balaclavy z dobrym składem. Zarówno dla nas, dla pań jak i dla dzieci. Żadna nie kosztuje więcej niż 160 zł. Taki element posłuży ci na lata, więc jest idealny do budowania szafy kapsułowej. 

Standardowo, linki do każdego produktu znajdziesz na końcu.

kobieta w balaclavie

Balaclava dla kobiety:

beżowa 4F

czarna Outhorn

kremowa Reserved

Balaclava dla dziewczynki:

kremowa z uszkami Reserved (póki co dostępna stacjonarnie)

różowa w kwiatki Newbie

beżowa H&M, zamiennik Lindex

,

Komentarze:


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *