Tak jest, mała czarna pasuje do wszystkiego. Zazwyczaj ciemne sukienki, zwłaszcza o kroju „A” i dekoltem w łódkę, kojarzą się z eleganckimi, wytwornymi okazjami. U mnie było to wyjście do Teatru Wielkiego na spektakl baletowy „Gisele”.
Cóż to było za przedstawienie… Coś niesamowitego, bardzo polecam zobaczyć. Ale ja nie o tym. Uwierzcie, że tę sukienkę zakładam również na zwyczajne wyjścia z koleżankami, na miasto czy na kawę. Nadaje każdej okazji sznytu. A do kupienia naprawdę za grosze w popularnej sieciówce! Obejrzyjcie stylizację z jej zastosowaniem. Pod spodem znajdziecie linki do poszczególnych elementów stołówki.
– sukienka H&M
– szpilki Gino Rossi
– torebka H&M – nie widzę już na stronie, trzymajcie zamiennik
– klipsy Bijou Brigitte
– rajstopy z jakiejś drogerii czarne 15 den
Wpis zawiera linki afiliacyjne Stylink